Gdy byłam w tym roku na wakacjach kupiłam sobie piłeczkę na gumce. Ostatnio rzucałam nią w domu i Feliks się nią zainteresował. :) Teraz to jego piłeczka :) ;)
Oo! Czyżby to moja piłeczka?
Szczypta zainteresowania
Ja tu żądze!!! Co z tego ,że mi się czy świecą!
A w tle reklama z latającą kurą ;)
Znudziło mi się już skakanie za piłką...
Odpoczynek po zabawie.
Feliks potrafi skakać za piłką na wysokość ok. 1m.
Jejku. Śliczny jest ten Feluś. Pamietam jak byłyśmy u Cb i podrapał Pau. Pozdrawiam zajrzyj na mojego bloga http://kingas-photos.blogspot.com/2011/02/blog-post.html
Koty takie są, że rzeczy właścicieli uważają za swoje. Przeuroczy koteczek :*:*:*
OdpowiedzUsuńJejku. Śliczny jest ten Feluś. Pamietam jak byłyśmy u Cb i podrapał Pau. Pozdrawiam zajrzyj na mojego bloga
OdpowiedzUsuńhttp://kingas-photos.blogspot.com/2011/02/blog-post.html